Zakwasy – jak do nich dochodzi
Zakwasy w sporcie to nazwa uszkodzeń tkanki mięśniowej wynikających z nadmiernego obciążenia poprzez wysiłek. Najczęściej zakwasy wynikają z mikro urazów czyli pękania włókien mięśniowych.
Spowodowane najczęściej jest to zbyt ciężkim treningiem, lub po zbyt długiej przerwie w uprawianiu jakiegokolwiek sportu, ruchu.
Wszyscy twierdzili kiedyś że wynikiem zakwasów jest kwas mlekowy. Kwas mlekowy jest jednak bardzo szybko odprowadzany z mięśni przez układ krwionośny i nie ma wpływu na ból. To co odczuwany po kilku godzinach od nadmiernego obciążenia mięśni nazywa się porozrywane delikatne włókna mięśniowe. Ból odczuwamy dopiero po 24 godzinach, nie w każdym przypadku nieraz jest odczuwalny szybciej.
W walce z zakwasami najlepiej sprawdza się zasada regularności i systematyczności treningu. Gdy organizm przyzwyczaja się do obciążeń, powysiłkowy ból powoli zanika. Jeśli jednak dawno nie ćwiczyliśmy, wcześniej przygotujmy organizm do czekającej go pracy. Zacznijmy od niewielkiego wysiłku i stopniowo na kolejnych treningach zwiększajmy obciążenie, intensywność. Na początku więcej nie znaczy lepiej.
Nikt nie lubi silnych zakwasów w mięśniach, dlatego aby ich unikać zaraz po treningu nie zapominajmy o przyjęciu dawki co najmniej 60g węglowodanów typu CARBO, jeśli nie mamy może być banan, napój izotoniczny. Wskazane jest podać zaraz po treningu aminokwasy.
Wówczas bóle w mięśniach czyli mikro urazy, będą na pewno mniejsze.
Najczęściej używane sposoby na pozbycie się zakwasów to :
– sok z wiśni
Według uczonych za kojącą ból właściwość wiśni mogą odpowiadać flawonoidy i antocyjany, związki o silnym działaniu przeciwzapalnym i przeciwutleniającym znajdujące się w tych owocach.
– ćwiczenia aerobowe z umiarkowanym obciążeniem 30-40 minut
– sauna
– basen
– picie dużej ilości wody mineralnej, pomaga w usuwaniu toksyn